Witam.
Mam niby drobny, ale bardzo irytujący w jeździe miejskiej problem. Otóż moje M20, zaczęło niedawno gasnąć na wolnych obrotach. Jednak dzieje się to jedynie jak się naprawdę baaardzo porządnie nagrzeje. Czy powodem może być jakaś nieszczelność gdzieś w dolocie? Ze wstępnych obserwacji wydaje mi się, że jak podtrzymam pedałem gazu obroty około 1000rpm i puszczę pedał to silnik na ogół nie gaśnie, ale obroty ma zdaje się nieco poniżej "fabrycznych" (nieco ponad kreskę "500" rpm, normalnie jest zdaje się około 700-800). Natomiast jeśli nie zrobię takiego "podtrzymania gazem" to najczęściej kończy się to zgaśnięciem silnika.
Z góry dziękuję za sugestie.