Zamotałem na 100% sprawne świece Bosha z jedną elektrodą. Żadnych zmian. Myślałem i myślałem, aż w końcu postanowiłem sprawdzić czujnik położenia przepustnicy. Co się okazało to nie wysyła sygnału o w pełni zamkniętej. Zmostkowałem więc ma wtyczke odpowiednie piny (ciągły sygnał zamkniętej przepustnicy), załóżyłem na sztuke dolot i otrzymałem stałe obroty w granicach 650-670. Zaraz idę go garażu rozebrać, naprawić stycznik, poskładam porządnie dolot i liczę, że osiągne zamierzony efekt.
EDIT: Panowie jak najprościej dobrać się do tego czujnika? Trzeba rozbierać wszystko z kolektorem dolotowym?
EDIT2: Sprawa ogarnięta. Czujnik podregulowany. Silnik w końcu działa jak powinien. Jeszcze poprawić wydech i auto gotowe