Witam.
Potrzebuję szybkiej pomocy, przeszukałem połowę wyszukiwarki i nie znalazłem rozwiązania mojego problemu. Na dalsze poszukiwania nie mam czasu.
Mianowicie - tak jak w tytule - na drugi dzień po pozostawieniu samochodu na noc pod domem, samochód odpalił normalnie, ale wyraźnie kulał. Wyglądało to tak, jakby nie palił na wszystkie cylindry (przypomnę, że wcześniej nie było żadnych problemów).
Szybka diagnoza ujawniła, że auto nie pali na 4 cylinder.
Po rozgrzaniu się silnika i przełączeniu się na LPG (sekwencja), samochód zaczął działać normalnie.
Także świeca działa,
Kompresja jest (bo jakby nie było, to na LPG też by nie palił?)
a co za tym idzie chyba wyklucza to ewentualne złe wyregulowanie zaworów?
Podejrzewam wtryskiwacz.
Czy ktoś z Was mógłby potwierdzić moją diagnozę?
Czy możliwe, by wtrysk benzyny padł z dnia na dzień
A jeśli tak, pytanie czy to el. zasilanie padło, czy mógł się mechanicznie przytkać?
Dzięki za szybką odpowiedź.