Wybaczie moj polski, to jest moj trzeci jezyk
324td, po wymiany wszytkich filtrow/plynow. Normalnie sie jezdzilo, dodalem chip'a i cieszylem sie jazda przez wiele miesiacy. Zauwazylem ze spalanie zaczelo troche rosnac (nie spodowany przez ciezka noge)
Potem auto zaczelo strasnie kopcic. Mechanik odpiol EGR, to samo, oddal wtryski do BOSCHa i przestalo kopcic, ale po tym wyszly dwa nowe problemy:
calkowicie brak mocy, jakby mial 70 koni. Nie moge jechac szybcie niz 160kmh, ekonomizer nie wydzie wyzej niz 20L/100.
Jeszcze przy niskich temperaturach (od 0 w dol) mialem ogromny problemy z odpalaniem auta, bardzo nierowno chodzil, puszczal ogromny chmury dymu (szary), po 10 sekund do pol minuty zgasl i musialem go nonstop odpalac az sie troche rozgrzal, wtedy moglem wogole ruszyc. Kiedy sie nagrzal normalnie chodzil. Teraz jest cieplo i odpala od dotyk (zimny jak i rozgrzany silnik).
Pojechalem do pompiarza, on powiedzal ze to nie pompa ale EGR. Wlozyl blaszke miedzy EGR/dolotem i faktycznie, bylo lepiej. Tylko przez 5 minut. Powiedzal ze to tymczasowe i lepiej zaspawic rure albo odlaczyc calkowicie EGR. Auto teraz jezdzi o pare procent lepiej, ale dalej jest ogromny brak mocy.
Mechanik stwierdzil ze to bardzo dziwne, poniewaz EGR dalej byl odpiety. Podlaczyl EGR i zdjielismy blaszke i jest to samo.
Nie mam bladego pojecia co teraz zrobic.