Ja miałem E30 M10B18 gaźnik zasuwało to na LPG suuuper lato, zima nie ma znaczenia, później była/jest E30 M10B18 l-jet instalka I gen. - chodzi bez rewelacji ale po taniości, teraz pomyka moja mama
(teraz jest ok 70 000 km na gazie i serce auta jest w super stanie gorzej z budą)
Teraz mam żony E30 316i '90 nie ma gazu (trochę drogo ale daje rade, codziennie min. 15km dom-praca-dom) E21 315 '82 eta nie ma gazu bo to auto na weekedny więc nie potrzeby żeby tam był gaz.
I ostatnia E30 320iT '89 LPG II gen. chodzi jak chodzi nie ma problemów, ale nie jest to to co tygryski lubią najbardziej ale codzinnie nią robię ok 40km min. więc boli po kieszeni (spalanie min. 11l/100km średnio 14,5l/100km)
Mój ojczulek ma 520i '94 M50B20 tam jest też LPG II gen. i ten silnik najbardziej dostaje po :cen:, ale cóż takie czasy nie każdego stać na wtrysk (2 lata temu)
Ogólnie trzeba przekalkulować co i jak. Ale tak czy owak Alpina B6 czy inne M3 z LPG to profanacja :!: