Witam
W tygodniu zamontowałem do mojego m42 (swap w lecie, od tego czasu bez opisanego niżej problemu) nową sekwencję STAG 4. Przy -17 odpala od pierwszego, kręci ciężej niż w lecie ale rozruch to żaden problem. Obroty na 1000, wachają się o 100 w górę dół i po paru sekundach spadają na 800. Tak samo jak w lecie i przed założeniem gazu. Świece są w miarę świeże, wszystkie filtry nowe. Na gazie i benzynie jeździ okej. Problem zaczyna się po odpowiednim rozgrzaniu silnika. W czasie dojazdu do świateł zarówno przy wysprzęgleniu jak i hamowaniu biegami, obroty zaczynają szaleć i często spadają do zera, silnik gaśnie. Czasami po wciśnięciu gazu znowu załapie i jedzie. Problem jest zarówno na gazie jak i benzynie, ale na gazie chyba bardziej. Oczywiście wybieram się do gazownika, ale wolę posłuchać jakichś rad, żeby mnie nie próbował przekręcić i zwalić winę na coś co jest okej. Ja sam obstawiam krokowca, ale powiem szczerze że wole się upewnić bo przy -10 nie mam ochoty odkręcać go na darmo
Aha i gazownik powiedział że mam niesprawną sondę lambda, z tym że wcześniej też była niesprawna i nie było takich objawów. Przy okazji chętnie zakupię takową.
JBC użyłem wyszukiwarki, oczywiście bezskutecznie, jeśli taki temat istnieje i ktoś ma namiar to proszę o info i skasowanie mojego tematu.