Nie pali z rana na gazie

Post numer:#1 przez **rokita** » 27 maja 2008, o 08:08

Witam, mam taki problem który przestał mnie na jakis czas dręczyć ale niestety teraz znowu stanowi kłopot. Chodzi o to że moja bunia nie chce odpalac z rana czy po dłuższym postoju na gazie. Najdziwniejsze jest to że po odpaleniu na benzynie, nawet na 1 sekunde, potem na gazie rowniez odpala. Wystarczy tez lekko zapchac samochod, zeby choc sie odezwal i moge pozniej juz krecic na gazie, odpala z trudnoscia ale odpali. Natomiast nie moge podejsc z rana i odpalic od razu z gazu. Problem powrocil bo niestety zatarlem pompe paliwa i narazie nie ma funduszy zeby kupic nowa. Prosze o pomoc jesli ktos bedzie potrafil. Z góry dziekuje i pozdrawiam.

Reklama

Post numer:#2 przez **tigre0070** » 27 maja 2008, o 09:09

z rana nie odpala się auta na gazie...nie widzę sensu katowania silnika - zbieraj na nową pompę i naucz się mieć zawsze benzynę w baku ,bo sytuacja będzie się powtarzała...

ps. najpierw sprawdź bezpiecznik od pompy

Post numer:#3 przez **DavMc** » 27 maja 2008, o 10:03

tigre0070 napisał(a):z rana nie odpala się auta na gazie...nie widzę sensu katowania silnika - zbieraj na nową pompę i naucz się mieć zawsze benzynę w baku ,bo sytuacja będzie się powtarzała...

dokładnie - szanuj silnik i jak zimny to pal go zawsze na Pb

Post numer:#4 przez **szewczu** » 27 maja 2008, o 11:39

prawda zasze pal na benz i miej jej przynajmniej na tyle zeby kreska nie byla na czerwonym ja zawsze odpalam na benz a ze jeszcze mam odcinke to najpierw krece bez zeplonu na samym rozruszniku zeby olej przemiescil sie kawalek a potem dopiero odpalam a jak tak bedziesz chochlowal na gazie to jeszcze upalisz sobie rozrusznik

Post numer:#5 przez **rekin81** » 27 maja 2008, o 15:24

nie przechodz na gaz dopóki silnik sie nie nagrzeje, chyba że chcesz nie długo wymieniać uszczelniacze zaworowe albo dolewac olej litrami . :nienie:

Bez obrazy ale jak Cie nie stać żeby chociaż rozgrzac silnik na benzynie to kup opla i katuj go gazem na zimnym silniku :bag:

Post numer:#6 przez **matisik** » 27 maja 2008, o 15:46

mi naprzykład strasznie niemrawo jeździ na benzynie, wciskam gaz do dechy a on skacze jak zając... Jak bym tańczył nogą na pedale gazu

Post numer:#7 przez **jackx-36** » 27 maja 2008, o 15:54

prosze wrócić do tematu .

rokita podjedz do serwisu LPG

Post numer:#8 przez **tigre0070** » 28 maja 2008, o 09:19

matisik napisał(a):mi naprzykład strasznie niemrawo jeździ na benzynie, wciskam gaz do dechy a on skacze jak zając... Jak bym tańczył nogą na pedale gazu

sprawdź sonde lambda

ps - sprawdziłem - mi tez gaśnie na gazie na zimnym ,dlatego odpalam na benzynie i daję mu złapać temperatury

Post numer:#9 przez **miki** » 28 maja 2008, o 17:59

musisz zalozyc pompe paliwa o ile rzeczywiscie stara jest juz zatarta
nie bede piac ze odpalajac na zimnym zarzynasz silnik bo to nie moja sprawa - nie ja za niego zaplacilem - mimo wszytsko auto powinno miec mozliwosc odpalenia na gazie bo przeczytajcie sobie w instrukcji że gdy temperatura otoczenia jest powyzej 20stopni (chyba 20 bo pisze z pamieci0 nie ma wiekszych przeciwskazan do odpalania na lpg od razu, to czy to dobre dla silnika to inna kwestia.

mysle ze na przestrzeni 20 lat możnaby zauważyc negatywne skutki odpalania na gazie :mrgreen:

dla mnie to jeden z mitów i tyle.jak jest dobrze wyregulowany gaz i dobry parownik to nawet na mrozie - -20 można odpalic i nic sie nie stanie.sprawdzane wiele razy . nie radze tylko odpalac poniżej - 30 bo tego nawet mój nie wytrzymal i strzelił rozwalajac przepływke

kamil.k napisał(a):nawet na mrozie - -20 można odpalic i nic sie nie stanie

Nie tylko parownik zamarznie po ktorkiej chwili :lol:

Post numer:**#12** przez **ZTJ** » 30 maja 2008, o 19:20

Ale zaleca się nieodpalanie silnika na gazie przy niskich temperaturach nie ze względu na dobro silnika, tylko reduktora gazu. Gaz w niskich temperaturach ma lepsze właściwości od benzyny, która się skrapla i osiada na gładziach cylindrów. No ale ktoś od kogoś zasłyszał, że nie odpala się na gazie itd. i powstał mit o rzekomym zarzynaniu silnika :duh:

Ja z poczatku odpalalem na gazie,ale po pewnym czasie juz silnikowi nie sluzylo to pewnego dnia reduktor zamarzl w temperaturze prawie 20 stopni :cry:

i juz nie moglem odpalic go a mialem promblem z pompa wiec musielem stac az odmarznie reduktor.Takze odpalajac na gazie na zimnym chodzil bez problemu,po jakims czasie odpalal na zimnym ale gasl zanim silnika nie rozgrzalem.

!!! Zablokowałeś pokazywanie reklam !!!