Witam. Mam problem z instalacją gazową. Mianowicie gdy jest ciepło - przynajmniej 7 st. C instalacja przełącza się na gaz niemal niezauważalnie. Ale gdy jest zimniej, tak w okolicach 0 st. C wyraźnie zaraz po przełączeniu spada moc i nie pali na wszystkie gary. Krótko potem obroty się stabilizuje a silnik pracuje już na wszystkich cylindra.
Gdy temp. Spada poniżej 0 samochód potrafi nawet zgasnąć zaraz po przełączeniu na gaz. By nie zgasł muszę go ręcznie przebić zpowrotem na benzynę.
Dla ścisłości : silnik to m20b20, 129KM, sekwencja ustawiona tak, by przełączała się przy 40st.C i po przekroczeniu 1000 obr/min.
Macie jakieś pomysły?