Mam u siebie amory Bilstein, chyba B6 + sprężyny mtech. (cienka laga, nakrętka wkręcana do rury). Problem polega na tym, że mam luz, mianowicie jak szarpię górą koła na boki to wyraźnie mi coś stuka w kole, Macphersonie?. Oczywiście padło podejrzenie na poduszkę i łożysko, tylko że ani nie widzę, ani nie czuję luzu w tym łożysku.
Czy miał ktoś już taki przypadek z tymi amorami, że miały luzy boczne i łomotały? Były jakiś czas temu w Zerkopolu, facet powiedział, że panewki w nich wymienione itd. Sworznie na dole mam nowe.
Wyjmowałem ze 3 razy zawieszenie, mocowałem w imadle same amory i cały Macpherson, szarpałem na boki i nic nie wyczułem. Może dopiero mocniejsza dźwignia na samochodzie ujawnia luzy? Najciekawsze jest to, że jak podniosę koło do góry i opuszczę, to luzów brak. Pogniotę zawieszenie tyłkiem i też brak. Natomiast jak ruszę kołem w lewo i prawo pojawia się luz i łomot.
Miał ktoś coś podobnego? Drugi raz do Zerkopolu ich nie oddam, a na poduszce nie wyczuwam luzu.