Podepnę się tu żeby nie zaśmiecać. Też mam problem z podświetleniem zegarów tylko że trochę bardziej skomplikowany jak myślę. Jakiś czas temu zablokował mi się włącznik od świateł. Odblokowałem go metodą "albo ty albo ja" i od tamtej pory nie było podświetlenia zegarów (światła działały). Zakupiłem drugi włącznik i po podłączeniu podświetlenie było dopóki nie spalił się bezpiecznik. Dzisiaj postanowiłem z tym powalczyć i okazało się że przewody idące do włącznika na pewnym odcinku mają potopiona izolację i zlały się w jeden... Sam włącznik też wewnątrz był przytopiony co go pewnie zablokowało. Porozklejałem to na szybko, poizolowałem i po podłączeniu sprawnego włącznika okazało się że podświetlenie jest ale przewody które wchodzą w piny 1 i 7 na włączniku natychmiast grzeją się i leci bezpiecznik (nr 23). Można jakoś domowym sposobem zlokalizować przyczynę? Nie ma to jak specjalista od tych rzeczy ale wolałbym jednak poczuć tę dumę z kolejnej udanej naprawy mojej trumienki
[ Dodano: 09-05-2012, 20:49 ]Dodam jeszcze, bo zapomniałem, że badałem miernikiem metodą gdzieś tu opisaną czy nie w aucie zwarcia i nic nie wyszło.