Jaki olej do silnika Mxx ?

Post numer:#1 przez **Menl** » 4 lis 2007, o 22:59

Byly troche podobne tematy w stylu " Zmina minerala na polsyntetyk" ale nie o to biega.
Teraz chodzi mi o firme/marke oleju. Lotosa chyba sobie darujmy :lol:

ale jaka moze byc roznica miedzy innymi markami ? Tak na szybko znalazlem takie firmy jak :
VALVOLINE
CASTROL
MOBIL
ELF
Aktualnie mam nalanego PETRO CANADA.
Obrazek

Jest jakas roznica jaka marka zaleje taki zlom jaki mam czyli M40 225tys przebiegu?
Mozecie dodac tez swoje krotkie zdanie czy to ma byc mineral czy syntetyk ale jednak na zime wybralem polsyntetyk.
Pamietac ze nie chodzi mi o m20 a tylko o m40 :wink:

Reklama

Post numer:#2 przez **miki** » 4 lis 2007, o 23:01

lej do tego bociana swojego dobry olej, nie patrz na marke a na wlasciwiosci ktore posiada pamietaj ze musza byc takie jak zaleca BMW a nie pierwszy lepszy hmm castrol bo podobno dobry

Post numer:#3 przez **Menl** » 4 lis 2007, o 23:19

miki, no wlasnie chodzi mi o te wlasciwosci oleju. Jestem ciekaw czy to co jest napisane przy olejach VALVOLINE MaxLife 10W-40 ze :
- Regeneruje i poprawia elastyczność uszczelek
- Redukuje średnio o 40% zużycie oleju
- Zapobiega wyciekom oleju
-Zmniejsza powstawanie osadów i jest odporny na utlenianie
-Hamuje proces zużycia silnika
- Ułatwia rozruch silnika w niskich temperaturach

to prawda czy naciaganie lamusow ? :lol:

PETRO CANADA wybralem dlatego ze sporo chodzilo o nim pozytywnych opini i najwazniejesze ze nie sa rozlewane w polsce tak jak inne.
W domu np czeka juz taki bajer dla naiwnych jak Liqui Moly ktory podobno wycisza popychacze
Obrazek

Chodzi mi tez o jakis olej na zime aby bylo cicho,lekko i spokojnie :lol:

bo i tak po zimie sprzedaje ja i czas na cabrio a nie chce wlewac jakiegos badziewia zeby pogorszyc zywotnosc silnika.

Post numer:#4 przez **Globi** » 4 lis 2007, o 23:20

ja do m10 lałem elfa syntetyk Sport SRI i było ok a teraz zastanawiam sie też nad wymianą i myślę o Valvoline słyszałem ze jest ok do silników takich jak nasze z przebiegiem i właśnie półsyntetyk http://moto.allegro.pl/item260646517_va ... mocja.html

[ Dodano: 04-11-2007, 22:21 ]
szybciej piszecie niż ja zdążę pomyśleć hehe

Post numer:#5 przez **ZTJ** » 5 lis 2007, o 00:07

Valvoline MaxLive jest podobno bardzo dobry do starszych silników, ale pamiętaj że z olejami jest tak, że każdy chwali to co leje, a obiektywnych testów brak, bo i jak je przeprowadzić (200 tyś. km kilkoma autami w ramach testów?!). Ogólnie poziom technologiczny u większości marek jest na wysokim i wyrównanym poziomie i nie zdziwiłbym się, gdyby produkty Lotosu czy też Orlenu nie odstawały od zachodniej konkurencji (normy spełniają te same).

P.S. No i pamiętaj, najpierw zalej olej i się przejedź, a dopiero później tego Liqui Moly, żeby wiedzieć, czy rzeczywiście działa.

Post numer:#6 przez **Globi** » 5 lis 2007, o 00:13

ZTJ, a Ty co tam zalewasz bo ja też za jakiś miesiąc chce wymienić bo mam jakiegoś skisłego GM aż mnie skręca i to jeszcze mineralny koleś wlał, ja myślę półsyntetyk wlać chyba nic sie nie stanie

Post numer:#7 przez **jackx-36** » 5 lis 2007, o 00:17

1. ten towar do wyciszania popychaczy DZIAŁA sprawdzone na 2 silnikach
2. ja osobiście leje Castrol RS 10W60 teraz to sie nazywa chyba EDGE czy jakos tak ale przesiąde sie na Motula tez jakiegoś syntetyka

Post numer:#8 przez **ZTJ** » 5 lis 2007, o 00:21

Globi napisał(a):ZTJ, a Ty co tam zalewasz

Aktualnie mam zalany GM 10W40. Nie obawiaj się tych olejów, to Mobil pakowany w specjalne opakowania dla stacji GM. Myślę jednak, że przy następnej wymianie spróbuję tego Valvoline'a MaxLive.

Wcześniej miałem Lotosa 5W40 i sobie bardzo chwaliłem. W przeciwieństwie do półsyntetyka GM w ogóle nie hałasowały popychacze w mroźne dni po odpaleniu. Jednak silnik mi się za bardzo pocił, więc zmieniłem na półsyntetyk.

Post numer:#9 przez **Globi** » 5 lis 2007, o 00:26

też go chce właśnie wlać i to półsyntetyk a miałem tego GM mineralnego 15W40 wiec zeby sie coś nie roz :cen:

o bo szkoda silnika ale chce spróbować

Post numer:**#10** przez **Menl** » 5 lis 2007, o 00:33

jackx-36 napisał(a):1. ten towar do wyciszania popychaczy DZIAŁA sprawdzone na 2 silnikach
2. ja osobiście leje Castrol RS 10W60 teraz to sie nazywa chyba EDGE czy jakos tak ale przesiąde sie na Motula tez jakiegoś syntetyka

ad1. wleje go napwewno bo zaszkodzic nie zaszkodzi z za dobra ma renome i sporo tez go ludzi chwali i wydatek 35pln nie duzy.
ad2.tylko ja mam M40 a nie M42 i jest chyba jakas mala w nich roznica. ty chyba miales kiedys m40 to moze cos polecisz? bo ja to zawsze tylko na m20 latalem.

Post numer:**#11** przez **algrab** » 5 lis 2007, o 00:48

przy opisie tego dodatku jest zaznaczone "NIE STOSOWAĆ DO SILNIKÓW z tzw. MOKRYM SPRZĘGŁEM

" chodzi o hydrauliczne sprzeglo? bo chyba m40 ma cos w tym stylu?

mam wlany CASTROL polsyntetyk 10W40 i jak do tej pory nie mam zadnych zastrzezen, juz pare tysiecy i nic nie ubywa

jesli klepie to ten wyciszacz liqui moly nie pomorze przerabialem to w m52

do M40 tez lałem Castrol RS 10W60

Post numer:**#14** przez **Menl** » 5 lis 2007, o 01:04

Pawel BMW napisał(a):jesli klepie to ten wyciszacz liqui moly nie pomorze przerabialem to w m52

Ogolnie nie klepie. W lato nic a nic, teraz w zimne dni tylko po uruchomieniu ale to dlatego bo jest za gesty mineral. po paru/parunastu sekundach przestaje, no ale stary tez jest bo ma przejechane rowno 10.000km wiec czas na wymiane.Dodatku liqui moly doleje tylko z ciekawosci bo cena to jedna nie zjedzona pizza :wink:

Ja do swojego M40 leje Castrola 10W40 Magnateca i zaworki nie klekoczą. Najczęściej kupuje tego z Niemiec w 5l bańkach.

!!! Zablokowałeś pokazywanie reklam !!!