Nie wiedziałem, do którego działu to wrzucić, ale bardziej pasowało mi do blacharstwa i tapicerstwa, niż mechaniki
Ale do rzeczy. Kilka dni temu kupiłem matę-piankę wygłuszającą, nówkę z drugiej ręki z allegro. Była w fabrycznej folii i nietknięta, tylko jedynie w dwóch miejscach lekko zgięta w transporcie. Przykleiłem matę jak należy, tj. zdjąłem taśmę odsłaniając klej na wewnętrznej stronie maty, oczyściłem blachę maski jak najbardziej się dało, przykleiłem, przytrzymałem kilka minut każdy element, zamknąłem maskę i poszedłem do domu. Następnego dnia zszedłem rano zobaczyć, jak się trzyma i środkowa część się cała odkleiła. W dalszej części dnia odkleił się też jeden trójkącik. Drugi na szczęście trzyma się elegancko i nie ma zamiaru się odklejać.
I tu przechodzimy do sedna. Jak to teraz przykleić? Fabryczny klej nie trzyma teraz najlepiej i w ten sposób nie da się tego rozwiązać. Myślałem o klejach typu butapren, ale nie wiem, jak zareaguje on na wysoką temperaturę. Myślałem też o taśmie obustronnej, ale też nie wiem, jak zareaguje na wysoką temperaturę, a dodatkowo musiałbym jej zużyć chyba całą rolkę i zanim bym wszystko poodklejał, klej byłby za słaby Inny sposób nie przychodzi mi do głowy.
Ktoś mógłby coś poradzić?